Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#64197

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przedstawiam cykl. Cykl pt. "Polska Wieś".

vol. 1

- Pani, bo wzioł i kurem wpierniczył mie ten dziad!

Tak powitał mnie sąsiad, gdym wypełzła z domu zapytać się kto zacz.

- O. No to przepraszam. Ile sąsiad za kurę chce?
- To dobra kura!
- Rozumiem, więc ile się należy?
- Dobra! Jaja bym mioł. A tak nie mam.
- Dobrze, zapłacę za kurę, ile sąsiad chce?
- Jo joj ni mom! Jak mie pani nie wierzy to zobaczy! Całe podwórko w pierach!
- Wierzę, proszę powiedzieć ile powinnam zapłacić i już płacę sąsiedzie.
- Dobra kura! Wzioł i rozszorpoł.
- Dobrze, ile...
- Jak go zobycze jeszcze ryz to szpadlem zabije! I za bramę wrzucę.

Pokłady cierpliwości się skończyły.
- Sąsiedzie, a jak sąsiad po moich łąkach ogrodzenie pijany rozwalał to przyszłam? Coś chciałam? Zapłacę za kurę. Nie widzę, żeby pies miał pysk we krwi, ale powiedzmy, że uwierzę i zapłacę. ILE, sąsiedzie?

- Ale co pani! To nie tyn! tyn drugi czorny!

Atak śmiechu zmusił mnie do schowania się za drzwiami.

Już tłumaczę. Psy mamy 3. Jeden wielki, czarny pseudoowczarek. No, to jest łobuz, opcjonalnie mogłabym uwierzyć, że kurę przydusił. I ... dwa mikropseudojamniki. Z rzeki wyłowione, bo ktoś chciał potopić. Psy są z gatunku "grubszy ratlerek". Nie wiem czy ważą więcej jak 1,5 kg. W dodatku niedorajdy. Długie, ledwo to biega, o własne nogi się potyka. Głupie, ale spokojne. Jak kotu mysz uciekła to "tyn drugi czorny"... uciekał z piskiem. Przed myszą.

A sławetna kura sąsiada to była ze 3 razy większa od tego naszego krwiożerczego bydlaka.

- Dobrze. To ja zapłacę za tą kurę.
- Ale to dobr...
- Tak, wiem. Dobra kura. Najlepsza. Jajek nie będzie. Pierze wszędzie. Ile się należy?
- Już mie kiedy pomordował kurę ten drugi co tu był. Ten co ludzi mordował! (dopisek niżej)
- Panie sąsiad, tamten nikogo nie mordował. Powiedzcie ile za tą kurę.
- Jak nie chcecie psów to na pieniek a nie, w szkodę wejdą a wy płacić nie chcecie!

Na to zanim zdążyłam coś powiedzieć... Sąsiad poszedł.

Logika w wiejskim wydaniu.

(Dopisek: Chyba nie pisałam jeszcze, jak to mój pies ludzi mordował, więc w następnej historii opowiem. )

wieś

Skomentuj (50) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 493 (623)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…