Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#64315

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Dzisiaj a propo tematu tabletki "dzień po".
Zaczynając od tego, że nie rozumiem ogólnego poruszenia wokół tej sprawy, bo przecież przez tyle lat, ta tabletka była dostępna tylko na receptę, i było dobrze, nagle chcemy się wielce unowocześnić. Jak dla mnie żenujące.
Ale, ale. Wpadł mi w oczy artykuł pt. "Niech rodzą biedne i gówniary". Dotyczyło się to właśnie tej tabletki. I wiecie co Wam powiem? Właśnie tak, niech rodzą biedne i gówniary. Z całym szacunkiem, ale ciąży lepiej zapobiegać, niż ją leczyć. Autor tego artykułu pisał w nim, że wiele osób nie stać na stosowanie antykoncepcji. Przepraszam, rozumiem że kogoś może nie być stać żeby wydać w granicach 20-50 zł na tabletki czy plastry raz w miesiącu, ale paczka prezerwatyw to koszt ok. 5 zł. Dla porównania tabletka "po", to koszt ok. 80 zł.
Wracając do tematu "gówniar", to skoro pannica jest na tyle dojrzała żeby rozkładać nogi, to niech bierze na barki konsekwencje swoich działań. Okropnie irytujący temat, broniący głupoty i bezmyślności. Taka tabletka jest dobrym wyjściem, kiedy kobieta pada ofiarą gwałtu, i jest prawdopodobne że może zajść w ciąże, ale nie kiedy pijana nastolata puści się za przeproszeniem w kiblu na dyskotece a później płacz. Według mnie, ta tabletka powinna być nadal na receptę, tak jak wszystkie środki hormonalne. Bo jeśli wycofamy receptę na tabletkę "po", to niech wycofają recepty na całą antykoncepcję, żeby dla wszystkich była jeszcze łatwiej dostępna, bo przecież chodzenie do lekarza po papierek to strata czasu.

Może dla Was temat mało piekielny, ale dla mnie to już przegięcie.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -45 (55)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…