Historii z pomarańczową siecią brakuje, więc i ja dorzucę swoje 3 grosze.
Mój [S]zef to sknera i oszczędza na czym tylko się da. Kiedy dowiedział się o usłudze bezpłatnego internetu Aero2, szybko przeliczył koszty i postanowił nie przedłużać umowy na internet z wyżej wspomnianą siecią.
W lipcu 2014 zadzwonił na ich infolinię, aby dopełnić formalności. Został poinformowany, że wypowiedzenie należy wysłać faxem, natomiast po odbiór modemu zgłosi się pracownik firmy.
[S] postąpił zgodnie z instrukcją, listownie otrzymał potwierdzenie rozwiązania umowy, pozostało tylko czekać na odbiór.
Minęły cztery miesiące, żaden pracownik sieci się nie pojawił, za to [S] dostał notę obciążeniową na kwotę 200 zł za brak zwrotu sprzętu, będącego własnością firmy...
Szybki telefon na infolinię, konsultant przeprasza za zamieszanie, oraz wyjaśnia iż modem należy oddać w salonie. Jeszcze tego samego dnia [S] udał się do najbliższego punktu, z którego wrócił po godzinie razem z nieszczęsnym modemem...
Konsultantka w salonie wysłuchała [S] napisała reklamację, oraz zapewniła, że w ciągu tygodnia ktoś się do nas zgłosi po odbiór, a nota zostanie anulowana.
Jak się łatwo domyślić do dnia dzisiejszego nikt sprzętu nie odebrał, za to ponownie otrzymaliśmy notę obciążeniową wraz z odsetkami... Coś czuję, że jutro [S] rozpęta u nich piekło.
Mój [S]zef to sknera i oszczędza na czym tylko się da. Kiedy dowiedział się o usłudze bezpłatnego internetu Aero2, szybko przeliczył koszty i postanowił nie przedłużać umowy na internet z wyżej wspomnianą siecią.
W lipcu 2014 zadzwonił na ich infolinię, aby dopełnić formalności. Został poinformowany, że wypowiedzenie należy wysłać faxem, natomiast po odbiór modemu zgłosi się pracownik firmy.
[S] postąpił zgodnie z instrukcją, listownie otrzymał potwierdzenie rozwiązania umowy, pozostało tylko czekać na odbiór.
Minęły cztery miesiące, żaden pracownik sieci się nie pojawił, za to [S] dostał notę obciążeniową na kwotę 200 zł za brak zwrotu sprzętu, będącego własnością firmy...
Szybki telefon na infolinię, konsultant przeprasza za zamieszanie, oraz wyjaśnia iż modem należy oddać w salonie. Jeszcze tego samego dnia [S] udał się do najbliższego punktu, z którego wrócił po godzinie razem z nieszczęsnym modemem...
Konsultantka w salonie wysłuchała [S] napisała reklamację, oraz zapewniła, że w ciągu tygodnia ktoś się do nas zgłosi po odbiór, a nota zostanie anulowana.
Jak się łatwo domyślić do dnia dzisiejszego nikt sprzętu nie odebrał, za to ponownie otrzymaliśmy notę obciążeniową wraz z odsetkami... Coś czuję, że jutro [S] rozpęta u nich piekło.
Pomarańczowa sieć
Ocena:
264
(348)
Komentarze