zarchiwizowany
Skomentuj
(18)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Będzie krótko i na temat.
Autobus, godziny szczytu ledwo udaje mi się stanąć w pobliżu siedzeń. Na jednym z nich młody chłopak,z wyglądu troszkę jak skinhead, łysa głowa, podkrążone oczy... (miałam wrażenie, że albo jest po dobrej imprezie, albo jest chory). Na następnym przystanku wsiada babcia z typu "wszystko mi się należy", zauważa chłopaka, przepycha się i zaczyna się rozmowa:
Babcia: Wstawaj, będę tu siadać.
Chłopak:Nie mogę wstać, źle się czuję.
B:Chlał całą noc i źle się czuje!!! Jak będziesz stary to Ci nikt gówniarzu miejsca nie ustąpi!
Ch:(ustępuje miejsca tej kobiecie z trudem ) Nie będzie musiał... Nigdy nie będę stary...Jestem chory, umieram, zostało mi już niewiele życia i ponieważ możemy się już nigdy nie spotkać, niech pani wie, że nie mam do pani urazy.
Cisza jaka zapadła z tyłu autobusu była miażdżąca... i moherowa kobieta ucieszona, że zdobyła miejsce siedzące po ciężkiej walce na bazarze...
Autobus, godziny szczytu ledwo udaje mi się stanąć w pobliżu siedzeń. Na jednym z nich młody chłopak,z wyglądu troszkę jak skinhead, łysa głowa, podkrążone oczy... (miałam wrażenie, że albo jest po dobrej imprezie, albo jest chory). Na następnym przystanku wsiada babcia z typu "wszystko mi się należy", zauważa chłopaka, przepycha się i zaczyna się rozmowa:
Babcia: Wstawaj, będę tu siadać.
Chłopak:Nie mogę wstać, źle się czuję.
B:Chlał całą noc i źle się czuje!!! Jak będziesz stary to Ci nikt gówniarzu miejsca nie ustąpi!
Ch:(ustępuje miejsca tej kobiecie z trudem ) Nie będzie musiał... Nigdy nie będę stary...Jestem chory, umieram, zostało mi już niewiele życia i ponieważ możemy się już nigdy nie spotkać, niech pani wie, że nie mam do pani urazy.
Cisza jaka zapadła z tyłu autobusu była miażdżąca... i moherowa kobieta ucieszona, że zdobyła miejsce siedzące po ciężkiej walce na bazarze...
ZTM
Ocena:
148
(336)
Komentarze