Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#64754

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Mam pewien problem zdrowotny, jest to bardzo niskie ciśnienie krwi spowodowane niedrożnością jednej żyłki na potylicy. Skutkami tej niedrożności są :senność, śnieg optyczny, pewnego rodzaju gapiostwo oraz leciutki niedosłuch. Nie mam zaświadczenia o "chorobie", gdyż trudno przypisać tą dolegliwość pod jakiekolwiek schorzenie. Mam studia, jakoś sobie radzę choć nauka zajmuje mi ciut więcej czasu.
Dlaczego o tym mówię? Podczas rozmowy o pracę jestem w 100 procentach szczera, opowiadam o dolegliwościach mogących utrudniać moją pracę. Co mądrego wtedy słyszę? Pracodawcom aż się oczy świecą na myśl o tym, że będę pełnoprawnym pracownikiem ze zniżkami, bo w końcu powinnam sobie wyrobić zaświadczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności. Oczywiście nikt myślący nie wpadłby na tak genialny pomysł, ale moja cudowna pracodawczyni jak najbardziej. Dziś zagroziła, że obniży mi pensję jeśli nie będzie miała na mnie zniżek. Ciekawe tylko który lekarz napisze, że w pełni zdrowa i funkcjonująca w społeczeństwie, młoda kobieta jest niepełnosprawna z powodu lekkich dolegliwości.

praca

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…