#64794

To będzie moja pierwsza historia na piekielnych. Początkowo nie chciałem tego opisywać, ale tracimy już cierpliwość.
Zacznę od tego, że niedawno moja mama zapomniała przedłużyć ważność konta w telefonie, w związku z czym utraciła swój numer. Przy podpisywaniu umowy zaoferowano jej wybranie dowolnego dostępnego numeru, z czego chętnie skorzystała. Nie spodziewała się jednak, że wybierając datę swoich urodzin czeka ją tyle niespodzianek.
Od tej pory regularnie odbiera telefony z działu windykacji banku "tysiąclecie". Mimo licznych tłumaczeń, że to jej nowy numer, że nie zna tamtej osoby i nie ma z nią nic wspólnego dzwonią dalej. Nie pomogło informowanie, że zgłosi to jako nękanie. Zaczęły przychodzić nawet smsy z podaną kwotą zaległości i numerem kredytu, a telefonicznie pytali nawet czy mama zna tę panią podając jej dane osobowe. Zastanawiam się czy nie podpada to pod ochronę danych osobowych? Osobiście nie chciałbym, aby zdradzano obcym osobom czy oraz ile długu mam. Dodatkowy szczegół. Mama posiada konto w tym samym banku i podała ten numer telefonu jako własny. Nikt nie zauważył, że ten numer już jest w bazie...