Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#64971

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ze studenckiej emigracji do swego rodzinnego miasteczka powrócił dumny absolwent Wyższej Szkoły Robienia Papierka. Był on poczciwym, uprzejmym chłopcem i całkiem pracowitym studentem. Niestety, posiadał zerową umiejętność panowania nad własnym życiem, niezaradny był jak jasne hoho, a przy tym i leniwy. Zrezygnował więc z wszelkich prób zerwania rodzicielskiej pępowiny finansowej i zaraz po zdobyciu swego upragnionego tytułu wrócił pod opiekuńcze skrzydła mamusi.

Mamusia i tatuś byli zadowoleni z synka, a tytuł przed jego nazwiskiem uznali za nieprawdopodobne osiągnięcie. Z radością przyjęli także jego decyzję o powrocie do domu. Rosnąc z dumy obserwowali pana magistra zasiadającego przed durnymi internetowymi grami i pełni zrozumiena słuchali, jak trudne jest (wbrew opinii władzy) znalezienie pracy przez ludzi z TAKIM wykształceniem.

Chłopiec żył szczęśliwie, nie przejmując się rachunkami czy zakupami. Pojawił się jednak problem: po dość krótkim czasie odkrył, że po powrocie do domu skończyło się kieszonkowe, które do tej pory w comiesięcznych wypłatach zasilało jego konto. Jako że głupio w tym wieku prosić rodziców o pieniądze, a do etatowej pracy stanowczo nie dojrzał, znalazł rozwiązanie pośrednie: zaczął udzielać korepetycji maturzystom. Kierunek, który ukończył związany był luźno z szeroko pojętą chemią, i właśnie chemia stała się jego przedmiotem nauczania.

Chłopiec okazał się być naprawdę dobry w swoim fachu i dzięki poczcie pantoflowej dorobił się pokaźnej grupki studentów. Niestety materiał, który obowiązywał zdających poziom rozszerzony, odrobinę wykraczał poza stan jego wiedzy. Twórczo jednak podchodził do owych chemicznych zagadnień, właściwe rozwiązania wybierając "na czuja".

Wreszcie nadszedł wyczekiwany przez licealistów moment: koniec szkoły i matura, najdłuższe wakacje w życiu, urozmaicone oczekiwaniem na rezultaty wielu lat nauki. A gdy wyniki wreszcie nadeszły, nie okazały się, delikatnie rzecz ujmując, zadowalające. W dwóch szkołach, podkreślam, W DWÓCH SZKOŁACH, matura z chemii na poziomie rozszerzonym została unieważniona, gdyż w kilkunastu pracach pojawił się dokładnie ten sam, błędny sposób rozwiązania zadania, co naturalnie zostało odebrane jako ściąganie.
Kilkanaście osób zmarnowało kilka lat przygotowań do najważniejszego egzaminu w ich dotychczasowym życiu dzięki niekompetencji jednego chłopca.
Po roku większość podeszła do egzaminu ponownie. Część z nich podjęła się realizacji swoich przedmaturalnych planów, dostając się na wymarzone studia. Tylko.. Tylko szkoda tego roku.

korepetycje

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 143 (289)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…