zarchiwizowany
Skomentuj
(6)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Będzie bardziej śmiesznie, niż piekielnie - chyba że piekielną byłam ja, uporczywie nie odbierając telefonu ;)
Od kilku dni wydzwania do mnie numer, który kojarzę jako numer mojego operatora (bardzo charakterystyczny). Mam u nich telefon na kartę i wielokrotnie próbowali mnie namówić na ofertę ze zobowiązaniem, mają niestety pecha :)
Otóż numer ten przenosiłam jakieś 5-6 lat temu z innej sieci, w czasach gdy byłam jeszcze w gimnazjum, a więc niepełnoletnia, dlatego jest "zapisany" na moją mamę, a ja jestem tylko użytkowniczką. Z tego powodu nie mogą mi przedstawić nawet swojej oferty. Kilka dni temu popełniłam błąd i kazałam im oddzwonić o dosyć późnej godzinie, kiedy moja mama będzie z pewnością w domu, więc mogłabym jej dać telefon. Nie zadzwonili wtedy, za to teraz wydzwaniają codziennie, w godzinach około południowych.
Ponieważ się uczę nie mogę (a czasem nie chcę, bo nie mam czasu) odebrać w każdej chwili telefonu, ale gdy dzisiaj dzwonili średnio co pół godziny (!), w końcu zwyciężyli i słuchawkę podniosłam.
Nie usłyszałam ani standardowej formułki o nagrywaniu rozmowy, ani nawet grzecznego "dzień dobry".
Rozmowa była bardzo krótka:
Pan z cc: No nareszcie pani odebrała!
Ja: Yyy przepraszam, mój błąd.
Rozłączyłam się i zaczęłam śmiać :)
Od kilku dni wydzwania do mnie numer, który kojarzę jako numer mojego operatora (bardzo charakterystyczny). Mam u nich telefon na kartę i wielokrotnie próbowali mnie namówić na ofertę ze zobowiązaniem, mają niestety pecha :)
Otóż numer ten przenosiłam jakieś 5-6 lat temu z innej sieci, w czasach gdy byłam jeszcze w gimnazjum, a więc niepełnoletnia, dlatego jest "zapisany" na moją mamę, a ja jestem tylko użytkowniczką. Z tego powodu nie mogą mi przedstawić nawet swojej oferty. Kilka dni temu popełniłam błąd i kazałam im oddzwonić o dosyć późnej godzinie, kiedy moja mama będzie z pewnością w domu, więc mogłabym jej dać telefon. Nie zadzwonili wtedy, za to teraz wydzwaniają codziennie, w godzinach około południowych.
Ponieważ się uczę nie mogę (a czasem nie chcę, bo nie mam czasu) odebrać w każdej chwili telefonu, ale gdy dzisiaj dzwonili średnio co pół godziny (!), w końcu zwyciężyli i słuchawkę podniosłam.
Nie usłyszałam ani standardowej formułki o nagrywaniu rozmowy, ani nawet grzecznego "dzień dobry".
Rozmowa była bardzo krótka:
Pan z cc: No nareszcie pani odebrała!
Ja: Yyy przepraszam, mój błąd.
Rozłączyłam się i zaczęłam śmiać :)
call_center
Ocena:
161
(301)
Komentarze