Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65203

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Dziś to ja byłem piekielny.
I chyba mnie za to zamkną... Ale po kolei.
Mam pistolet gazowy. Z racji gabarytów, noszę go w wewnętrznej stronie kurtki, tam, gdzie kiedyś dokumenty. Dokumenty natomiast, zmieniły kieszeń z lewej na prawą.
To w celu wyjaśnienia.

Historia właściwa:
Wracałem nocnym, prawie pustym autobusem z pracy, ledwo przytomny po całym dniu. Około godziny jedenastej wieczorem, mój mózg włączył opcję drzemki i po legnięciu na tylnie siedzenie Solarisa przy oknie, wyłączył się na chwilę. Skojarzyłem tylko, że dosiadł się do mnie jakiś chłopak[C]

Po jakimś czasie słyszę:
-Ej kur*a, budź koleżkę.
[C]-On nie jest moim kolegą.
-Kur*a nie pyskuj tępy chu*u, gó*niarzu jeden wstawaj!
[J]a-C... co się dzieje?
-Kur*a je*any pijaku, gnoju pier*olony bilet masz? Dokumenty dawaj!

Patrzę:dwóch koksów. Nie wiem co chcą, jeden pyta o dokumenty i klnie na mnie jak szewc, drugi milczy. Mój mózg powoli zaczął przetwarzać, że to kanary.
Sięgnąłem ręką do kieszeni, niestety nie tej co powinienem.
Zaspany wyciągnąłem pistolet, nieświadomy i z przymrużonymi oczyma celując ręką w stronę kanara.
Kanar przestał rzucać we mnie mięsem i z kolegą zaczęli dosłownie spierniczać w stronę [K]kierowcy.

-OTWIERAJ DRZWI KUR*A!
[K]-O co chodzi? Już po kontroli?
-TAK, OTWIERAJ TE JE*ANE DRZWI!
I polecieli, aż się za nimi kurzyło.

Ja gdy skojarzyłem, co zrobiłem, otrzeźwiałem i schowałem szybko gazówkę do kieszeni.
Reszta pasażerów była zdziwiona tą szybką ewakuacją, ale nikt nie wiedział, co się dokładnie wydarzyło, prócz Chłopaka. On to skwitował na koniec:
[C]-I ty bądź bohaterem swojego autobusu.

Myślicie że mogę mieć jakieś nieprzyjemności?

komunikacja_miejska

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 651 (775)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…