zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dziś o bezmyślności młodszych.
Słowem wstępu muszę wyjaśnić czym jest ASG.
ASG- Air Soft Gun, sport polegający na symulacji pola bitwy przy użyciu replik broni. Co ważne dla historii repliki te zazwyczaj są tworzone w skali 1:1 i na pierwszy rzut oka można pomylić je z bronią ostrą.
Do meritum sprawy- jakieś 5 dni temu idąc z kolegą ulicą (obaj jesteśmy graczami ASG od paru lat) zauważyliśmy 2 chłopców w wieku 12-15 lat. Chłopak na rowerze był bardziej rozgarnięty od piekielnego kompana i posiadał zawiniętą bronią w szmaty. Niestety diabełek obok szedł sobie w pełnym umundurowaniu z repliką w rączkach jak gdyby wojna miała się rozpocząć za chwilę.
Jako że takie incydenty (mimo że nie liczne) bardzo negatywnie wpływają na nasze środowisko,zwróciliśmy koleżkom uwagę aby na przyszłość nie paradowali ze swoimi zabawkami na widoku gdyż może to mieć konsekwencje prawne. Odpowiedź młodego(M) była rozbrajająca-
(M)-Ale my już raz spotkaliśmy policjanta i nic nam nie zrobił.
Problem w tym że mogli oni spotkać mniej miłego stróża prawa, złapać mandaty dla swoich rodziców.
Coś co boli nas najbardziej, graczy ASG w Polsce jest to że takie przypadki zdarzają się raz na sto innych przedstawicieli naszego środowiska. A właśnie one są najczęściej poruszane w mediach...
Słowem wstępu muszę wyjaśnić czym jest ASG.
ASG- Air Soft Gun, sport polegający na symulacji pola bitwy przy użyciu replik broni. Co ważne dla historii repliki te zazwyczaj są tworzone w skali 1:1 i na pierwszy rzut oka można pomylić je z bronią ostrą.
Do meritum sprawy- jakieś 5 dni temu idąc z kolegą ulicą (obaj jesteśmy graczami ASG od paru lat) zauważyliśmy 2 chłopców w wieku 12-15 lat. Chłopak na rowerze był bardziej rozgarnięty od piekielnego kompana i posiadał zawiniętą bronią w szmaty. Niestety diabełek obok szedł sobie w pełnym umundurowaniu z repliką w rączkach jak gdyby wojna miała się rozpocząć za chwilę.
Jako że takie incydenty (mimo że nie liczne) bardzo negatywnie wpływają na nasze środowisko,zwróciliśmy koleżkom uwagę aby na przyszłość nie paradowali ze swoimi zabawkami na widoku gdyż może to mieć konsekwencje prawne. Odpowiedź młodego(M) była rozbrajająca-
(M)-Ale my już raz spotkaliśmy policjanta i nic nam nie zrobił.
Problem w tym że mogli oni spotkać mniej miłego stróża prawa, złapać mandaty dla swoich rodziców.
Coś co boli nas najbardziej, graczy ASG w Polsce jest to że takie przypadki zdarzają się raz na sto innych przedstawicieli naszego środowiska. A właśnie one są najczęściej poruszane w mediach...
Ocena:
-6
(38)
Komentarze