Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#65726

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Nie lubię ludzi, którzy z dawania prezentów robią całe przedstawienie, certują się, myślą, że dają obdarowywanemu złote góry, wręczając najczęściej byle co.
Całą sytuacja miała miejsce, kiedy miałam jakieś 7-8 lat. Byłam dzieckiem spokojnym, lubiłam się bawić klockami lego i samochodzikami. Przyjechała kiedyś w odwiedziny mieszkająca na zachodzie ciotka, kuzynka ojca. Rodzice i ja mieliśmy się z nią spotkać u moich dziadków. Nawet nie myślałam, że ciotka coś mi podaruje, może przemknęło mi przez myśl, że dostanę jakże wówczas pożądaną czekoladę "zza granicy".
Ledno weszliśmy do mieszkania, cioteczka rzuciła się z uściskami i oznajmiła, że ma dla mnie takie ładne drobiażdżki. Na pewno się ucieszę! Oczy mi się zaświeciły jak dwie gwiazdy, pomyślałam, że może to jakieś fajne lego, których w Polsce jeszcze nie było do wyboru, do koloru.
Jednak ciotka ani myślała wręczać mi prezenty. Najpierw powitania, całuski itp., potem obiad, długi i nudny, jak to dla dziecka. Po obiadku ploty, obsmarowywanie tyłka na trzy pokolenia wstecz i naprzód (wszystko oczywiście ciotka ględziła, nam tak pewnie tyłki obsmarowała przy innych krewnych), wreszcie przyszedł czas na kawusię... aż podczas kawusi puściły mi nerwy i spytałam się na cały pokój:
- Ciociu, a gdzie te drobiażdżki?
Ciotka miała minę, jakbym jej w twarz napluła znienacka, poczerwieniała jak burak. No bo cóż to za wychowanie, że kilkuletnie dziecko się zniecierpliwiło po prawie czterech godzinach?! Cóż, może i moje zachowanie nie było szczytem taktu, ale po kiego grzyba wspominała o "drobiażdżkach" na dzień dobry? Wierszyk jej miałam wyrecytować, po stopach całować, zjeść znienawidzonego schabowego na obiad? Nigdy się z takim zachowaniem nie spotkałam, więc w końcu się zniecierpliwiłam, to wszystko.
A cóż to były za ciotczyne drobiażdżki? Mocno znoszone spodnie po wnuku jej koleżanki, z naszytymi piłkami nożnymi. Oraz ciężki naszyjnik z odpryśniętą farbą w stylu najbardziej tandetne "wszystko za 5 zł". Moja mina na widok podarków - bezcenna.

zacne podarki

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 131 (333)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…