Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65791

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Miałam ja kiedyś koleżankę - dziewczynę ładną, zdolną, z tzw. dobrego domu. Jednak leniwą i to strasznie.

Kiedy po ukończeniu bodajże czwartego kierunku studiów (typ wiecznej studentki szukającej swej drogi) rodzice odcięli ją od kasy (tzn. zapewnili tylko podstawowe potrzeby, jedzenie, pranie, masz gdzie spać i się umyć), Piekielna stwierdziła, że trzeba poszukać nowej drogi.

Trzydziestka na karku, nie przepracowała ani jednego dnia. Zaczęła szukać kandydata na męża. W klubach i barach, często z gatunku szemranych, gdzie wstęp był najtańszy lub darmowy. Najczęściej kończyło się na numerku w toalecie, płaczu następnego dnia, bo królewicz jednej nocy okazał się żabą. A po kilku tygodniach strach i testy: ciążowy oraz na choroby przenoszone drogą płciową (tak, świadomość zabezpieczania się zerowa).

Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Razu pewnego test ciążowy pokazał wynik pozytywny (cud, że te drugie testy negatywnie zawsze wyszły). Kto był ojcem? Któż to wie, bo akurat wtedy "clubbingowała" wyjątkowo ostro, korzystając, że rodzice wybyli na urlop (bo oni swoją drogą cały czas myśleli, że ich córeczka to słodka, niewinna panienka). Panika, co robić?!

Ano nawinął się chłopak, sympatyczny, pracowity. Rodzice jej go raili od jakiegoś czasu, nieświadomi, jak wspomniałam, córczynych wybryków. Piekielna dotąd go nie chciała, bo "ciamajda", bo nie miał budowy jak tzw. karczek. Ale jak przyszło co do czego, przestała wybrzydzać, uwinęła się i po dwóch miesiącach prezentowała wszystkim pierścionek, bo ona i Anielski spodziewają się dziecka!

Ślub miał się odbyć w tempie ekspresowym, jakieś dwa tygodnie przed ceremonią pech chciał, że narzeczeni spotkali dawną koleżankę przyszłej panny młodej. Psiapsióła przywitała ich słowami: "Piekielna, kopę lat, z kim się teraz szlajasz?". Anielskiemu coś zaczęło nie pasować, dotąd nie poznał towarzystwa swej oblubienicy, a po tym zaczął się rozpytywać. I się dowiedział, że panna miała reputację taką a taką, mało tego, dotarł do faceta, który był potencjalnie ojcem dziecka Piekielnej. Ten go uświadomił, że Piekielna się z nim jakiś czas temu kontaktowała i coś gadała o jakiejś ciąży, choć on wiary nie dał.

Anielskiemu puściły nerwy, choć człek spokojny bardzo, skonfrontował się z narzeczoną w obecności jej rodziców. Konfrontacja skończyła się zerwaniem zaręczyn i wywaleniem Piekielnej przez rodziców na przysłowiowy zbity pysk.

W chwili obecnej Piekielna poluje w UK na nadzianych Anglików (pracując swoją drogą w barze), Anielski ożenił się z fajną dziewczyną, zaś rodzice Piekielnej wychowują wnuka.
"Aaaa miaało być tak pięknieee..."

z dobrego domu

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 373 (525)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…