Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65802

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Grypa zmusiła mnie do udania się do lekarza. Siedzę sobie pokornie w kolejce, kiedy do przychodni wchodzi, a właściwie wtacza się pewien pan. Nogi zgięte w kolanach, twarz trupioblada, trząsł się cały. Błagalnym tonem mówi do pielęgniarek w rejestracji, żeby mu pomóc, bo bardzo źle się czuje, zadzwonił po karetkę, a karetka go tu przywiozła z jakimś świstkiem, że niby do szpitala się nie nadaje, bo nie jest umierający...

Lekarz z przychodni zrobił co mógł, czyli EKG, zmierzył ciśnienie, porozmawiał, osłuchał i stwierdził, że przypadek jest kliniczny i musi być zawieziony do szpitala jak najszybciej. Karetka z łaską wróciła. A ja nadal jestem w szoku.

częstochowskie pogotowie

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 288 (404)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…