Kancelaria parafialna. Młode narzeczeństwo negocjuje z księdzem cenę uroczystości ślubnej.
[P]rzyszły pan młody: - Czy nie wydaje się księdzu, że ta cena jest za wysoka jak na skromny ślub. Nie chcemy nic widowiskowego, skromne przybranie, tylko rodzina i przyjaciele.
[K]siądz: - Ja rozumiem, że dla państwa to szczególny dzień i że chcieliby państwo obyć się bez większych problemów, ale takie są ceny.
[P]: - Nic ksiądz nie rozumie.
[K]: - Rzeczywiście, nie odczuwam tego tak jak pan, bo nigdy się nie żeniłem, ale...
[P]: - W takim razie, po co księdzu tyle pieniędzy?
[P]rzyszły pan młody: - Czy nie wydaje się księdzu, że ta cena jest za wysoka jak na skromny ślub. Nie chcemy nic widowiskowego, skromne przybranie, tylko rodzina i przyjaciele.
[K]siądz: - Ja rozumiem, że dla państwa to szczególny dzień i że chcieliby państwo obyć się bez większych problemów, ale takie są ceny.
[P]: - Nic ksiądz nie rozumie.
[K]: - Rzeczywiście, nie odczuwam tego tak jak pan, bo nigdy się nie żeniłem, ale...
[P]: - W takim razie, po co księdzu tyle pieniędzy?
kancelaria parafialna
Ocena:
882
(1166)
Komentarze