Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#66876

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kończę pracę dość późno(o 24),następnie idę na przystanek.Sytuacja miała miejsce właśnie tam.Stoję sobie grzecznie i czekam,jest koło 1 nocy.Na przystanku stoi[M]amuśka(w zaawansowanej ciąży),jej [S]ynek(ok.5 lat),jak mniemam jej mąż albo konkubent przynajmniej i jakiś facet(bodajże wujek małego).Panowie wyglądali na podpitych.
Wszyscy czekają na to co ja-na autobus.Nagle między mamuśką a synkiem wywiązuje się rozmowa:

S-mamo,jestem głodny
M-ale ty ciągle żresz!Ja nie lubię jak jesteś taki pucołowaty
S-ale mamo,ja jestem głodny i ja lubię być!
M-nie będziesz jadł,bo będziesz tłusty!Jak będziesz marudził to zaraz cię tu zostawię.Zamknij się wreszcie!

Mały się nie odezwał tylko zaczął cichutko płakać,wspaniała mamuśka zaczęła się tylko śmiać ze swoimi"gerojami"i dodatkowo odpaliła papieroska,bo przecież co jej szkodzi...

Jak to zobaczyłam to prawie mi buty spadły..jak można chodzić z takim małym dzieckiem tak późno w nocy,traktować w ten sposób i jeszcze palić w ciąży?! Niektórzy nie nadają się na rodziców...

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 93 (279)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…