Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66908

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W tej historii bardziej piekielny okazał się mój ojciec niż klientka jego sklepu.

[T]ato przez wiele lat prowadził sklep spożywczo-przemysłowo-alkoholowy. Był to niewielki osiedlowy sklepik, ale ceniony przez mieszkańców. Lubili do niego przychodzić ze względu na miłą atmosferę i przystępne ceny.
Klienci trafiali się różni - od prezesów salonów samochodowych po "degustatorów", którzy nagminnie spożywali alkohol pod sklepem.

Do sklepu przez wiele lat przychodziła [P]ani, którą charakteryzowało nadmierne skąpstwo. Nie chodzi tutaj o biedę czy coś w ten deseń (ubrania i inne rzeczy oczywiście nosiła markowe). Pani zawsze kupowała papierosy, a zaraz potem lamentowała nad cenami artykułów spożywczych. Nad cenami papierosów też (nie żeby ich wartości były ustalane przez państwo i wszędzie były takie same....) Pani gdyby mogła, to paliłaby tylko papierosy. Jak wiadomo trzeba jeszcze jeść (to już zbędny wydatek).

Pewnego dnia piekielna klientka lamentowała zbyt długo i chociaż nie zamierzała nic kupić, to blokowała kasę innym klientom. Kolejka stawała się coraz większa.
Tato zmęczony czekaniem nagle coś zauważył.
[T] - O! No niemożliwe! 100 zł na ziemi leży!
Pani oczywiście się ożywiła, zaczęła przeszukiwać kieszenie, sprawdzać zawartość portfela. No nie ma opcji, zgubiła pieniądze.
[P]- To moje! Z banku dziś wypłaciłam! Jak to mogło mi wypaść?

Zestresowana klientka czeka ze zdenerwowaniem na oddanie zguby. Można wyczytać z jej myśli, że chce dostać pieniądze i jak najszybciej wyjść ze sklepu ze "zgubą".
Ojciec podnosi się, rozwija dłoń. Poddenerwowanie piekielnej rośnie.
[T] - Aaaa przepraszam! Fałszywy alarm, to tylko stary bilet.

Pani zrobiła się zielona na twarzy i chyba przestała oddychać. Pozostali klienci śmiali się pod nosem i obserwowali zażenowaną minę piekielnej. Klientka spaliła raka i czym prędzej zmyła się ze sklepu

Oczywiście "akcja" ze znalezieniem pieniędzy była inwencją twórczą pomysłowości mojego ojca, który nie wytrzymał kolejnej "lamentacji" nad cenami.

Piekielna przez dłuższy czas nie pokazywała się w sklepie ;)

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 367 (419)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…