Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#67019

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie pamiętam od jak dawna zaglądam na piekielnych. Na początku wchodziłem pośmiać się z historii opisywanych na tej stronie. Dzisiaj przeglądając historię rzadko się już śmieję. Postanowiłem dodać coś od siebie. Pierwsza historia będzie raczej krótka i smutna.


Swego czasu (na studiach) z racji dość dużej odległości od domu dosyć często podróżowałem pociągami. Często w trakcie podróży w przedziale można było porozmawiać na ciekawe tematy, skonfrontować poglądy i opinie. Z naprawdę wielu rozmów głęboko w pamięć zapadła mi jedna podróż. W przedziale oprócz mnie siedziały trzy panie około 50 i dwie studentki. W pewnym momencie rozmowa zeszła na tematy emigracji. Okazało się, że każda osoba w przedziale miała przynajmniej 2 osoby z bliskiej rodziny za granicą.
Mimo upływu czasu dalej nie mam odpowiedzi na to pytanie. Dlaczego jest tak, a nie inaczej? Za ten kraj życie oddało tyle osób, by później w czasach bezpieki Polak zabijał Polaka w imię systemu? Stany wojenne, kartki. Czy działania okupanta były tak bardzo skuteczne, że ludzie z honorem, zasadami to tylko promil społeczeństwa? Z relacji znajomego z urzędu skarbowego 90% kontroli odbywa się na podstawie donosów. Bo sąsiad ma nowe auto, bo na wakacje z żoną pojechał. Jak to możliwe, że jadąc w przedziale z 5 innymi całkowicie przypadkowymi osobami każdy z nas ma kogoś za granicą i są to minimum dwie osoby . . .
Pytam dalej. Idąc po centrum waszych miast. Dlaczego racje bytu mają szmatlandie i sklepy "wszystko po 5 zł" Te sklepy to potwierdzenie polskiego dobrobytu? Dlaczego pozwoliliśmy zrobić z siebie bydło do roboty. I jedyny opór to często wrzucenie historii na piekielnych?

PKP

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (36)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…