Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#67681

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Czytając historie na Piekielnych, przypomniało mi się kilka tych, których sama doświadczyłam. Najgorsza, bo ciągnąca się w skutkach aż do dziś, przytrafiła mi się w 3 klasie szkoły podstawowej. Skutki może nie aż tak okropne, ale do dziś nie jem zupy ogórkowej.

Moja szkoła prowadziła także stołówkę, była ona w innym budynku, więc w czasie 20 minutowej przerwy chodziliśmy tam grupami. Zawsze szedł także jeden z nauczycieli aby po prostu przypilnować porządku. Jednak jedna z nauczycielek, wyjątkowo wredna, bardziej zajmowała się tym czy uczniowie zjedzą posiłek. Jeśli ktoś szedł do okienka z jedzeniem na talerzu, musiał zjeść do końca, bo "codziennie tyle dzieci w Afryce umiera z głodu a ty nie chcesz tej parówki zjeść".

Akurat w czasie jej dyżuru nie czułam się za dobrze, miałam dziwne bóle brzucha - nie tragiczne, ale też nie miałam zbyt wielkiej ochoty na jedzenie. Akurat podano zupę ogórkową, więc 'wychlipałam' samą wodę łyżką, zjadłam kromkę chleba i uznałam że nie ma co przeginać, bo nie wiadomo jak się to dalej skończy. Na talerzu zostały mi same wiórki z kiszonych ogórków. Dość sporo, bo i porcje zazwyczaj były pokaźne. Tradycyjnie przy okienku zostałam powitana gadką o Afryce. Na nic się zdało moje wytłumaczenie bólami brzucha, mam zjeść i koniec. Jako dziecko w podstawówce nie byłam zbyt skora do postawienia się nauczycielom, których uważałam za autorytet, wróciłam więc do stolika i usiałam nad nieszczęsnym talerzem myśląc że może za 5 minut się jakoś prześlizgnę. O ja naiwna.

Widząc że nie jem jędza opuściła swój posterunek i stanęła dokładnie nade mną. Sala w mgnieniu oka opustoszała (każdy zwiewał póki jej nie było). Zostałam sama. Skończyło się na tym że przyginając mój kark do talerza wmuszała we mnie każdą łyżkę warzyw, które jadłam ze łzami w oczach i ściśniętym gardłem. Ostatniej nie zdążyłam przełknąć, bo w końcu mnie puściła i czym prędzej pobiegłam do łazienki, gdzie wszystko zwymiotowałam.

W efekcie nie było mnie na lekcji (czym jakoś nikt się nie zainteresował), do końca dnia miałam okropne bóle pustego brzucha i wciąż odruchy wymiotne. Odwodniłam się i następnego dnia nie poszłam do szkoły.

A na myśl o zupie ogórkowej do dziś mam dreszcze.

szkoła

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 88 (210)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…