Zamiast wstępu : Wychowanie dzieci na kulturalne jednostki chyba już jest passé w dzisiejszych czasach.
Historia zaledwie sprzed chwili. Wyprowadziłam Perełkę na spacer, przede mną podążały istoty męskie sztuk trzy w wieku ok. 12-13 lat.
Jeden z nich [PM - Piekielny Małolat] skończył dopijać colę, a plastikową butelkę cisnął na trawę mimo, że w zasięgu ręki miał śmietnik. Nienawidzę śmiecenia, więc postanowiłam się odezwać.
JA - Młody chyba coś ci upadło.
PM - Spi....dalaj stara ruro!
I zwiał z koleżkami przed siebie.
Ciekawi mnie, jak rozmawia się w domu tego małolata. Pewnie też na zasadzie podobnych uprzejmości (tiaaa), bądź słowa te stanowią przecinek w każdym zdaniu.
Ręce i cycki opadają.
Historia zaledwie sprzed chwili. Wyprowadziłam Perełkę na spacer, przede mną podążały istoty męskie sztuk trzy w wieku ok. 12-13 lat.
Jeden z nich [PM - Piekielny Małolat] skończył dopijać colę, a plastikową butelkę cisnął na trawę mimo, że w zasięgu ręki miał śmietnik. Nienawidzę śmiecenia, więc postanowiłam się odezwać.
JA - Młody chyba coś ci upadło.
PM - Spi....dalaj stara ruro!
I zwiał z koleżkami przed siebie.
Ciekawi mnie, jak rozmawia się w domu tego małolata. Pewnie też na zasadzie podobnych uprzejmości (tiaaa), bądź słowa te stanowią przecinek w każdym zdaniu.
Ręce i cycki opadają.
Ocena:
243
(377)
Komentarze