Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68020

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem kontrolerem biletów.

Gdy pasażer jest niezadowolony z tego że zły kontroler wypisał mu "mandat", wtedy pisze skargę. Do każdego zarzutu kontroler musi się pisemnie odnieść, sporządzając raport służbowy z opisem zdarzenia. Oczywiście pasażerowie próbują się za wszelką cenę wybielić zazwyczaj zrzucając całą winę na kontrolera.

Dziś wpłynęła na mnie kolejna skarga. Sam często nie pamiętam co robiłem 3 dni temu, ale sytuacja której dotyczyła skarga mimo ,że miała miejsce ponad 2 miesiące temu zostawiła ślad w mojej pamięci.

Razem z kolegą wsiedliśmy na pętli do autobusu. Były w nim tylko 3 osoby. Stwierdziliśmy że przeczekamy kilka przystanków żeby zebrało się więcej ludzi zanim przeprowadzimy kontrolę. Wśród tych 3 osób była 20-letnia autorka skargi.

Po przejechaniu 4 przystanków czyli ok.7 minut od ruszenia z pętli, rozpoczęliśmy kontrolę.
Gdy podszedłem do dziewczyny ta stwierdziła, że nie zdążyła skasować biletu.
Grzecznie wytłumaczyłem że wsiadła razem z nami na pętli i, że miała sporo czasu aby ten bilet skasować. Zaproponowałem uiszczenie opłaty dodatkowej na miejscu.
- Ja niczego nie będę płacić! Panowie mi uniemożliwiliście skasowanie biletu! Ja tego tak nie zostawię!

Poprosiłem pasażerkę o dokument tożsamości i wypisałem wezwanie do zapłaty. Gdy po zakończeniu kontroli wysiadaliśmy z autobusu, pasażerka wysiadła razem z nami krzycząc:
- To zwykłe wyłudzenie! Ja dzwonię na Policję! Panowie tu czekają!

Ponieważ i tak zamierzaliśmy zrobić sobie kilka minut przerwy, pomimo że nie musieliśmy to postanowiliśmy zostać na przystanku zobaczyć co się wydarzy.

Interwencja Policji trwała może 3 minuty. Policjanci wytłumaczyli pasażerce, że nie są od rozstrzygania sporów na linii kontroler-pasażer. Powiedzieli jej, że na wezwaniu jest adres, na który można wysyłać skargi. Od nas spisali tylko numery służbowe i odjechali.

Wracając do skargi. Wersja zdarzeń opisana przez pasażerkę prezentuje się w zgoła odmienny sposób.

"Jestem osobą niepełnosprawną. Pokazałam kontrolerowi orzeczenie o niepełnosprawności. Ten stwierdził że niepełnosprawnym nie przysługują darmowe przejazdy i wypisał mi mandat. Do skargi załączam ksero orzeczenia."
Oczywiście żadnego orzeczenia mi nie pokazywała. Nie miała nawet takiej możliwości.

Załączone orzeczenie miało datę wystawienia 10.08.2015 a sytuacja miała miejsce w czerwcu.

komunikacja_miejska

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 501 (523)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…