zarchiwizowany
Skomentuj
(26)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Piekielny Urząd (huehue) PRACY
Skończyłam jakiś czas temu półroczny staż (wstępnie babeczka z urzędu mówiła mi, że mam gwarancję zatrudnienia). Rzecz jasna tak się nie stało, ale ponieważ ukończyłam specjalność taką jak rachunkowość, i w związku z praktykami i wyżej wymienionym stażem jakieś mikrodoświadczenie mam, liczyłam na normalną ofertę pracy.
Co dziś pani zaoferowała mi po miesiącach czekania? Stanowisko księgowej na 3/4 etatu, umowa na 3 miesiące, brak gwarancji zatrudnienia. Mimo wszystko udałam się tam ze skierowaniem, pani kierowniczka wyśmiała mnie- bo same studia i staż niezwiązany z księgowością (co już wspominałam babce z PUP, ona jednak upierała się, że mam szanse) więc wróciłam po kolejną ofertę marzeń.
Dostałam następne skierowanie, na staż. Znowu niezwiązany z moim kierunkiem, z wymogiem angielskiego w stopniu wysokim (firma współpracuje z krajami UE), coś czuję że i tu otrzymam czarną polewkę. Dlaczego? Bo poziom mojego angielskiego to tylko poziom średni, wyniesiony ze studiów. Co prawda, przymierzam się do kursu z angielskiego, ale na dzień dzisiejszy nie dogadam się z urzędnikiem z Wlk. Brytanii, na temat ubezpieczenia/socjalu/ czegokolwiek. Innych ofert z PUP brak.
Skończyłam jakiś czas temu półroczny staż (wstępnie babeczka z urzędu mówiła mi, że mam gwarancję zatrudnienia). Rzecz jasna tak się nie stało, ale ponieważ ukończyłam specjalność taką jak rachunkowość, i w związku z praktykami i wyżej wymienionym stażem jakieś mikrodoświadczenie mam, liczyłam na normalną ofertę pracy.
Co dziś pani zaoferowała mi po miesiącach czekania? Stanowisko księgowej na 3/4 etatu, umowa na 3 miesiące, brak gwarancji zatrudnienia. Mimo wszystko udałam się tam ze skierowaniem, pani kierowniczka wyśmiała mnie- bo same studia i staż niezwiązany z księgowością (co już wspominałam babce z PUP, ona jednak upierała się, że mam szanse) więc wróciłam po kolejną ofertę marzeń.
Dostałam następne skierowanie, na staż. Znowu niezwiązany z moim kierunkiem, z wymogiem angielskiego w stopniu wysokim (firma współpracuje z krajami UE), coś czuję że i tu otrzymam czarną polewkę. Dlaczego? Bo poziom mojego angielskiego to tylko poziom średni, wyniesiony ze studiów. Co prawda, przymierzam się do kursu z angielskiego, ale na dzień dzisiejszy nie dogadam się z urzędnikiem z Wlk. Brytanii, na temat ubezpieczenia/socjalu/ czegokolwiek. Innych ofert z PUP brak.
pup
Ocena:
3
(207)
Komentarze