Udzielam korepetycji z języka angielskiego u siebie w domu.
Lubię uczyć i większość moich uczniów nie jest zbyt piekielna, ale jeden przypadek mnie załamał i zaczęłam poważnie rozważać rzucenie tego wszystkiego.
Dorosły uczeń całą lekcję walił potem i moczem jak rasowy menel albo bezdomny. Otwarte okno nie pomagało, odór roznosił się po całym mieszkaniu.
Przed lekcją skorzystał z łazienki. Gdy po jego wyjściu otworzyłam łazienkowe drzwi uderzyła mnie fala smrodu, jakbym wchodziła do wc w pociągu czy innej tego typu publicznej toalety.
Okazało się, że pan w wieku 30+ nie wpadł na to, że należy spuścić po sobie wodę i nie zalać połowy łazienki, zwłaszcza gdy korzysta się z niej u kogoś. O myciu po sobie rąk nie wspomnę.
Resztę wieczoru dezynfekowałam łazienkę i pokój w którym uczę oraz wietrzyłam mieszkanie.
Lubię uczyć i większość moich uczniów nie jest zbyt piekielna, ale jeden przypadek mnie załamał i zaczęłam poważnie rozważać rzucenie tego wszystkiego.
Dorosły uczeń całą lekcję walił potem i moczem jak rasowy menel albo bezdomny. Otwarte okno nie pomagało, odór roznosił się po całym mieszkaniu.
Przed lekcją skorzystał z łazienki. Gdy po jego wyjściu otworzyłam łazienkowe drzwi uderzyła mnie fala smrodu, jakbym wchodziła do wc w pociągu czy innej tego typu publicznej toalety.
Okazało się, że pan w wieku 30+ nie wpadł na to, że należy spuścić po sobie wodę i nie zalać połowy łazienki, zwłaszcza gdy korzysta się z niej u kogoś. O myciu po sobie rąk nie wspomnę.
Resztę wieczoru dezynfekowałam łazienkę i pokój w którym uczę oraz wietrzyłam mieszkanie.
Ocena:
333
(377)
Komentarze