zarchiwizowany
Skomentuj
(7)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jak mało trzeba mieć wyobraźni, żeby wchodząc do sklepu mięsnego zostawiać przed wejściem dużego psa? Bez smyczy, bez kagańca, po prostu luzem?
Nie, nie wlazł do środka. Za to gdy ktoś wychodził z zakupami, "zaczepiał" byłoby eufemizmem na nazwanie psiego zachowania. Z wyglądu dobroduszne bydlę, wesoło merdające ogonem, ale przecież nikt, kto nie zna tego psa, nie musi o tym wiedzieć. Nie powiem, zrobiło mi się gorąco na moment.
Nie, nie wlazł do środka. Za to gdy ktoś wychodził z zakupami, "zaczepiał" byłoby eufemizmem na nazwanie psiego zachowania. Z wyglądu dobroduszne bydlę, wesoło merdające ogonem, ale przecież nikt, kto nie zna tego psa, nie musi o tym wiedzieć. Nie powiem, zrobiło mi się gorąco na moment.
sklep_mięsny
Ocena:
0
(68)
Komentarze