Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68541

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Tajemnicą poliszynela jest, że na studiach obowiązuje kwadrans akademicki. Nie wszystkim się to jednak podoba, najczęściej osobom z "niższej" uniwersyteckiej kadry.
Grupa studentów miała zajęcia na ósmą rano. Stawili się więc, minął ów wspomniany kwadrans, prowadzącej nie ma - więc trudno, rozeszli się każde w swoim kierunku.

Jakież było zdziwienie, kiedy wpłynęła oficjalna skarga, że grupa bez żadnego powiadomienia opuściła zajęcia! Rozsierdzona pani prowadząca, szczycąca się dr przed nazwiskiem, nie mogła darować, że "olano" jej (mało znaczące swoją drogą) ćwiczenia.

Szanowna pani doktor zapomniała o dwóch drobiazgach.
Po pierwsze - jej słowo było przeciwko słowu dwudziestu kilku studentów.
Po drugie - istnieje coś takiego jak monitoring. I tam jasno i przejrzyście było widać ową panią wpadającą na wydział z rozwianym włosem kilka minut przed godziną... dziewiątą...
Bo łatwiej było wysmażyć skargę, napsuć nerwów studentom (i sobie przy okazji), niż przyznać się, że utknęło się w korku.

na uczelni

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 462 (508)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…