zarchiwizowany
Skomentuj
(12)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Czytając opowieść o nieuważnej lekarce wypełniającej kartę zgonu, postanowiłam napisać swoją opowieść nie o lekarzach, lecz o nieudolnych urzędniczkach z KRUS-u.
Moja babcia załatwiała sobie kupno nowego aparatu słuchowego,a że nie było jej stać do końca na ten niezbędny sprzęt, postanowiła skorzystać z pomocy. Do tego jednak było potrzebne pismo z w/w instytucji. Pojechałam więc z babcią i tatą załatwiać niezbędne sprawy. Za biurkiem matrona 45+ siorbała kawę i traktowała petentów jak namolne muchy.
Wystawiła babci od łaski dokument..i na tym sprawa byłaby sie skończyła...
..ale w domu się okazało,że dokument uprawniający do ulgi jest wystawiony na mojego ZMARŁEGO pięć lat temu dziadka.
Zbaraniałam. Tata stwierdził,że nie ma siły użerać się z babskiem i poprosił,abym pojechała z babcią do miłośniczki kawy.
Pojechałam, przedstawiłam sprawę a paniusia stwierdziła,że wymyślam. Zdębiałam. Zapytałam panią czy uważa,że kobiety mogą mieć na imię Stanisław (imię zmarłego dziadka). Paniusia prychnęła i z mega łaską wystawiła poprawnie dokument.
Dzięki takiej nieuważnej babie zrobiłam 100km w jeden dzień.
Moja babcia załatwiała sobie kupno nowego aparatu słuchowego,a że nie było jej stać do końca na ten niezbędny sprzęt, postanowiła skorzystać z pomocy. Do tego jednak było potrzebne pismo z w/w instytucji. Pojechałam więc z babcią i tatą załatwiać niezbędne sprawy. Za biurkiem matrona 45+ siorbała kawę i traktowała petentów jak namolne muchy.
Wystawiła babci od łaski dokument..i na tym sprawa byłaby sie skończyła...
..ale w domu się okazało,że dokument uprawniający do ulgi jest wystawiony na mojego ZMARŁEGO pięć lat temu dziadka.
Zbaraniałam. Tata stwierdził,że nie ma siły użerać się z babskiem i poprosił,abym pojechała z babcią do miłośniczki kawy.
Pojechałam, przedstawiłam sprawę a paniusia stwierdziła,że wymyślam. Zdębiałam. Zapytałam panią czy uważa,że kobiety mogą mieć na imię Stanisław (imię zmarłego dziadka). Paniusia prychnęła i z mega łaską wystawiła poprawnie dokument.
Dzięki takiej nieuważnej babie zrobiłam 100km w jeden dzień.
Ocena:
-6
(30)
Komentarze