Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68803

przez ~n3xo ·
| Do ulubionych
Zmieniły się ostatnio zasady Savoir-vivre lub jak kto woli wychowania? Właśnie wróciłem i zbieram szczękę z podłogi. Czemu? Już opisuję.

Odezwała się do mnie znajoma. Bardziej mamy wspólnych znajomych, niż znamy się my osobiście. Co może ważne, bardzo urodziwa kobieta. Zaprosiła na kolacje bo jestem ąę w internety to jej pomogę. Nic innego do roboty nie miałem więc udałem się na kolację.

Zwykła restauracja, nic wymyślnego. Zamówiliśmy posiłki i zaczęła mi opowiadać o swoim pomyśle na biznes. W skrócie miałem jej pomóc ze stroną, jakaś reklamą internecie i biznes-plan na dotacje napisać.
Na stronę i pr się zgodziłem, bo kilka kontaktów mam. Niby nie za darmo ale zawsze taniej. A z unijnymi funduszami, żeby szła do jakieś firmy, bo to jest miliony-papierów i wniosków, a to jej za kilka stówek ogarną.

Po tym zeszliśmy na tematy przyziemne i zacząłem się zbierać. Mówię do kelnera żeby podał 2 rachunki. Na co nazwijmy ją Ania, że 1. Nie zgodziłem się, tłumacząc, że zaczyna biznes, miło spędziłem czas, a jej każdy grosz się przyda i nie musi za mnie płacić. I tu szczeka na podłogę, bo według niej za kolacje z kobietą powinien zawsze płacić facet. I jestem niewychowany...

P.S. Nadal istnieje zasada, że to strona zapraszająca płaci, bo ona ma intencje? Czy to ja po prostu jestem chamem bez szkoły?

gastronomia

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 532 (578)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…