zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Krótka historia o konsultantach :)
Stojąc któregoś dnia w kolejce w banku dzwonił mi telefon. Wyciągam i patrzę "Biuro Obsługi", a że zaraz miała być moja kolej przy okienku, to najzwyczajniej w świecie odrzuciłam połączenie. Dla mnie jest to równoznaczne z tym, że ktoś nie może rozmawiać, więc spróbuję później.
Po chwili dostaję sms z informacją, że osobnik nagrał mi się na pocztę głosową. Wychodzę z banku i odsłuchuję- przyznaję zdębiałam:
"No jak tu tyle pracuję, to jeszcze czegoś takiego ku*wa nie widziałem."* Ileż jadu było w tym męskim głosie :)
I pozostaje pytanie czy nagrywając się komuś na pocztę głosową można zobaczyć jakieś ciekawe rzeczy? :)
* słowo w słowo, tak mi się pan nagrał
Stojąc któregoś dnia w kolejce w banku dzwonił mi telefon. Wyciągam i patrzę "Biuro Obsługi", a że zaraz miała być moja kolej przy okienku, to najzwyczajniej w świecie odrzuciłam połączenie. Dla mnie jest to równoznaczne z tym, że ktoś nie może rozmawiać, więc spróbuję później.
Po chwili dostaję sms z informacją, że osobnik nagrał mi się na pocztę głosową. Wychodzę z banku i odsłuchuję- przyznaję zdębiałam:
"No jak tu tyle pracuję, to jeszcze czegoś takiego ku*wa nie widziałem."* Ileż jadu było w tym męskim głosie :)
I pozostaje pytanie czy nagrywając się komuś na pocztę głosową można zobaczyć jakieś ciekawe rzeczy? :)
* słowo w słowo, tak mi się pan nagrał
call_center
Ocena:
101
(179)
Komentarze