Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69293

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Nie wiem, naprawdę nie wiem, co na myśli miała pani, która dzisiaj w Biedronce (na kasie równoległej do tej, do której ja stałam w kolejce) wyłożyła na taśmę woreczek z.... obranymi bananami ;O Wierzcie lub nie, ja sama nie mogłam. Kasjerka była w takim szoku, że w sumie nie protestowała nawet i skasowała jej te banany, wcześniej bąkając jednak jakieś pytanie w stylu "Dlaczego?:O". Usłyszała:
- A dlaczego mam płacić za skórki, które potem wyrzucę?

PS. Zrozumiałabym jeszcze, aczkolwiek z trudem, gdyby pani była wychudzona, obdarta, a u jej nóg trzymałoby się stadko wygłodzonej dziatwy. Nie, kobieta w średnim wieku, normalna, w puchowej kurtce i w mocnym makijażu, oprócz nieszczęsnych bananów, kupowała jeszcze sryliard innych rzeczy. Oszczędzać można, ale aż tak?

Skomentuj (45) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 526 (564)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…