Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69354

przez ~xsun ·
| Do ulubionych
Z jednej strony chce opisać dość piekielną historię, z drugiej liczę na podpowiedź jak radzić sobie z piekielnymi sąsiadami. Ale od początku.

Od września wynajmujemy z mężem mieszkanie. Mamy dwuletnią córkę. Mieszkanie ładne, w dobrej cenie, fajna okolica, zapowiadało się pięknie. Do czasu… Mieszkamy na ostatnim, czwartym piętrze. Blok zamieszkały jest głównie przez starsze, naprawdę sympatyczne osoby z wyjątkiem sąsiadów zamieszkujących pod nami. Państwu nie pasuje dosłownie wszystko, twierdzą, że każe dziecku skakać po mieszkaniu, głośno krzyczeć rzucać zabawkami, nawet płakać mu każe aby zrobić na złość starszym ludziom. Schodzę po schodach, Państwo twierdzą, że za głośno tupię butami po schodach, nie dając im spać (o 8 rano…). Mieliśmy wizytę posterunkowego, państwo straszą nas administracją, za krzyki dziecka i tupanie butami po schodach. Akcji takich w przeciągu dwóch miesięcy było dużo.

Powiedźcie mi jak walczyć z takimi sąsiadami? Nie chcielibyśmy zmieniać mieszkania z powodu takich sąsiadów.

piekielni sąsiedzi

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 260 (342)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…