Mam długie włosy. I to długie z serii do pośladków, a te z tyłu głowy mają ponad metr długości. Naturalny blond, nigdy nie dotknięte farbą. Żadnej stylizacji na ciepło, zero suszenia. Zadbane, wymuskane. No skarb po prostu.
Dlaczego w ogóle o tym piszę?
Jechałam dzisiaj rano autobusem na uczelnię. Ścisku jakiegoś dużego nie było, zajęłam miejsce siedzące. Słuchałam muzyki, otworzyłam notatki i oglądam sobie całki i takie tam inne. Z racji, że włosy miałam związane w kucyka zarzuciłam je na plecy, coby na notatki nie spadały.
20 minut później opuściłam autobus, doszłam na uczelnię, ściągnęłam płaszcz i chcąc poprawić włosy odkryłam ich brak.
Ktoś w autobusie obciął mi ponad pół metra włosów.
Mam nadzieję, że się do czegoś przydały i że ta mądra osoba odda mi pieniądze, które wydałam na fryzjera, żeby uratować to co mi na głowie zostało. Płakałam na fotelu u fryzjerki. A teraz mogę podziwiać swoje włoski do ramion :)
Och i dziękuję serdecznie wszystkim współpasażerom, że przyglądali się bezczynnie jak ktoś obcina mi włosy.
I powinnam poprawić "miałam długie włosy"...
Dlaczego w ogóle o tym piszę?
Jechałam dzisiaj rano autobusem na uczelnię. Ścisku jakiegoś dużego nie było, zajęłam miejsce siedzące. Słuchałam muzyki, otworzyłam notatki i oglądam sobie całki i takie tam inne. Z racji, że włosy miałam związane w kucyka zarzuciłam je na plecy, coby na notatki nie spadały.
20 minut później opuściłam autobus, doszłam na uczelnię, ściągnęłam płaszcz i chcąc poprawić włosy odkryłam ich brak.
Ktoś w autobusie obciął mi ponad pół metra włosów.
Mam nadzieję, że się do czegoś przydały i że ta mądra osoba odda mi pieniądze, które wydałam na fryzjera, żeby uratować to co mi na głowie zostało. Płakałam na fotelu u fryzjerki. A teraz mogę podziwiać swoje włoski do ramion :)
Och i dziękuję serdecznie wszystkim współpasażerom, że przyglądali się bezczynnie jak ktoś obcina mi włosy.
I powinnam poprawić "miałam długie włosy"...
komunikacja_miejska
Ocena:
830
(992)
Komentarze