Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69763

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Co sądzicie o takich ludziach, jak mój dawny znajomy..?

Ukończył tylko gimnazjum po czym wyjechał do Włoch do rodziny...

Na początku nie pracował - utrzymywała go owa rodzina.

Język włoski? Na poziomie zerowym, ze szczerą niechęcią do nauki.

Znajomi to tylko Polacy, bo "co on się będzie z Włochami zadawał". Dziewczyna jego to Polka mieszkająca we Włoszech, a rozrywka to polska telewizja i polski internet. Do egzystencji wystarczył mu wikt, opierunek i piwo.
Dodatkowo co ciekawe, stwierdził również, że on "nawet nie poda ręki" innym Polakom, jeśli oni mają włoskich znajomych. Po około trzech latach takiej egzystencji poszedł do pracy - legalnej, by w pierwszym tygodniu świadomie doprowadzić do wypadku (wbił sobie jakiś pręt w nogę) mieć zwolnienie lekarskie i ciągnąć świadczenia (dokładnie nie wiem jakie, nie znam włoskich realiów).

Następnie udał się do pracy na budowie, tym razem bezwypadkowo, ale jak sam twierdził, będzie pracował tylko tak długo, aż odrobi prawo do zasiłku dla bezrobotnych.
Po około sześciu latach we Włoszech, nadal jedyny język jakim potrafił się posługiwać w stopniu komunikatywnym to polski, jednak mimo to znalazł nowych kumpli wśród Ukraińców, przy pierwszej okazji bardzo pochwalił to że oni też gardzą rodowitymi Włochami.

Teraz mija ósmy rok jego pobytu we Włoszech, z tego co wiem niedawno ożenił się z dużo od siebie starszą Włoszką.

Nie pracuje, jego nowa włoska żona dobrze zarabia i go utrzymuje.

Asymilacja pełną gębą!!!

emigracja

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 279 (421)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…