Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#70008

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moze zaczne od tego, ze od paru miesiecy mieszkam w USA. 3 miesiace temu znalazlam prace jako dostawca jedzenia w restauracji, napiwki dobre, placa tez ok, nawet ludzie w pracy zawsze pomocni i mili.
Od poczatku nigdy nie mialam problemu z zadnym klientem, zawsze cieple przywitanie z obu stron, dzien dobry, jak sie dzisiaj czujesz. Ostatnio moj manager powiedzial mi, ze musimy porozmawiac. Ja oczy wieksze niz przyslowiowe 5 zlotych widze, ze manager tez zdziwiony. Otoz dowiedzialam sie, ze bedac u klientki z jedzeniem, moje zachowanie bylo straszne, bylam bardzo niegrzeczna w stosunku do niej, oraz nie sluchalam co do mnie mowi. Wszystko by bylo ok, gdyby nie fakt, ze poza zwyklym dzien dobry, czy moze Pani podpisac, gdzie polozyc jedzenie i do widzenia, nic innego nie mialo miejsca.
Najlepsze jest to, ze kiedy wyzalilam sie mojemu koledze z pracy, ten powiedzial mi, ze ludzie czesto tak robia zeby dostac cos darmowego, jako przeprosiny. Jeszcze lepsze jest to, ze piekielna zadzwonila do biura, nie do restauracji jak kazdy inny. Jakim trzeba byc czlowiekiem, zeby narazac prace innego, dla paru darmowych ciasteczek. Stracilam wiare w ludzkosc.

PS. Przepraszam, ze bez polskich znakow, ale Moj telefon takich nie posiada

gastronomia

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 83 (281)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…