Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70389

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Kolejna historia o petardach.

Jak wspominałam, pracowałam w holenderskim supermarkecie. W tym samym supermarkecie pracuje mój chłopak. Mieszka on kilka kroków od wypomnianego marketu, więc to on jest na szczycie listy osób, do której dzwoni się w razie problemów - włączanie się alarmu itp.

Sylwester, kilka minut przed północą: Dzwoni telefon. Okazuje się, że coś się stało w sklepie - wybita szyba. Chłopak dzwoni gdzie trzeba, czeka dwie minuty, żeby życzenia złożyć i idzie z ojcem do sklepu czekać na wezwanego szklarza itd. W automatycznych drzwiach sklepu jest wielgachna dziura.

Jak się okazało, ktoś przykleił taśmą jedne z tych większych petard do szyby w drzwiach.

Poniesiono koszty naprawy drzwi, a chłopak zmarnował noc sylwestrową, bo jacyś idioci szukali sobie rozrywki poprzez wandalizm.

zagranica

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 275 (297)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…