Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70428

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Gdy chodziłam do pierwszej klasy gimnazjum, miałam nauczycielkę od polskiego, Panią Grażynkę. Była ona niewątpliwie zmęczona swoim zawodem.

Podczas omawiania jednej z lektur, kazała napisać nam w domu charakterystykę jednego z głównych bohaterów. Tutaj warto zaznaczyć, że mam dosyć drobne pismo przez co moje około 250 słów zmieściło się na niecałej stronie A4. Wiedziałam, że to co napisałam było dobre, więc byłam dobrej myśli. Pani Grażynka sprawdziła, oddała, co widzę? Marne -3. Dlaczego? Bo za mało napisałam (objętościowo rzecz jasna). Podchodzę do niej, pytam czy mogę to poprawić, na co ona z wielkim zażenowaniem na twarzy bo ja, marny szczyl, śmiem się odezwać, przytaknęła.

Jestem człowiekiem który umie walczyć o swoje, więc na drugi dzień przepisałam DOKŁADNIE TO SAMO na kartkę, tym razem pisałam gigantami więc zajęło mi to prawie 2 strony. Sprawdziła, oddała, dostałam -5 i "rządzić" podkreślone na "żądzić". :)

szkoła

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 123 (139)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…