Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#70578

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia z zamierzchłych czasów mojego pobytu w gimnazjum, pierwsza klasa, lub jej końcówka (dokładnie nie pamiętam).

Mniej więcej od 6 klasy podstawówki zacząłem zauważać, że... co raz gorzej widzę :) Wtedy nie traktowałem tego poważnie, a potem, kiedy wada już znacznie mi się pogłębiła nie chciałem tego nikomu zgłaszać, gdyż po prostu nie mogłem zdzierżyć nawet myśli o okularach (tak wiem, "inteligentnie" ale proszę o wzięcie poprawki na to, że miałem 13 lat). Oliwa jednak zawsze na wierzch wypływa i tym razem wypłynęła podczas badań z okazji "bilansu 13-latka". Szkolna pielęgniarka przeprowadziła klasyczne badanie z tablicą z literkami, a ja oczywiście nie zobaczyłem wszystkiego. Po zakończonym bilansie, wywiązała się taka dyskusja pomiędzy [M]ną, a [P]ielęgniarką.

[P]: Kot, generalnie wszystko z tobą w porządku, ale masz wadę wzroku. Tu Ci wypisuję karteczkę z twoją wadą, masz się z nią zgłosić do okulisty i on Ci dobierze okulary.
[M]: W porządku.

Po wyjściu z gabinetu byłem już pogodzony z okularami, ale z ciekawości popatrzyłem na kartkę. Na lewe oko miałem wpisane jakieś -11 dioptrii (!!!), a na prawe ok. -6 (!). Nawet dla takiego laika jak ja było to o dużo za dużo, więc po powrocie do domu szybko wpisałem w internecie hasło "wada -11 dioptrii" (jak wiadomo, nie można jakichkolwiek poważniejszych przypadłości, jakie się ma wpisywać do internetu, bo można się nieźle przestraszyć, tylko od razu do lekarza - kolejny błąd młodości). Rzecz jasna, na wszystkich forach były informacje, że taka wada nadaje się tylko i wyłącznie do operacji.

Nieźle mnie wtedy wzięło - kompletnie przerażony powiedziałem rodzicom (jak tylko wrócili z pracy), że mam wadę tyle i tyle i że czeka mnie operacja. Oni rzecz jasna, pocieszając mnie, że to na pewno jakaś pomyłka, zawieźli do okulisty praktycznie od razu.

Jak się okazało, w rzeczywistości na lewe oko miałem wtedy ok. -2 normalnej wady oraz -2 astygmatyzmu, a na prawe jakieś -1 normalnej wady.

Do czasu zmiany pielęgniarki w naszym gimnazjum omijałem ten gabinet szerokim łukiem :)

pielęgniarka gimnazjum Warszawa

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 81 (147)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…