Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#70663

przez ~klaudia22 ·
| było | Do ulubionych
Jakiś czas temu moja ciocia zaadoptowała kota, miała już wcześniej jednego, nowy był słabiutki i malutki ale miała nadzieję, że się dogadają. Niestety nowy zwierzak był bardzo płochliwy i któregoś dnia przestraszył się czegoś i spadł z balkonu, z czwartego piętra. Ciocia przestraszona, patrzy na dół i na szczęście kotek wylądował szczęśliwie na murku obok ogródka sąsiadów. Wszystko skończyłoby się szczęśliwie gdyby nie ich pies. Olbrzym rzucił się na kota i ściągnął go na dół. Ciocia przerażona zbiega na dół, widzi jak pies szarpie kota a właściciele co? Stoją spokojnie obok i przyglądają się całemu zajściu. Ciocia niewiele myśląc weszła do ogródka i mówi " Weźcie tego psa, przecież on mi kota zabije!" na co oni " Przecież nas pogryzie". Po prostu ręce opadają. Kiedy w końcu facet odciągnął kundlisko ciocia chwyciła kota i od razu poszła na parking z zamiarem jechania do weterynarza. I nie uwierzycie ale jeszcze na odchodne usłyszała komentarz babska z ogródka - " I w ogóle jakim prawem pani weszła na naszą posesję? " Tak jakby biedny kociak wpadł do ogrodu specjalnie. Niektórzy ludzie nie mają mózgu.

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 55 (157)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…