Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#70697

przez ~Skarabeuszka ·
| było | Do ulubionych
To piekielko ciegnie się za nami już kilka lat, ale dziś, nadmiar negatywnych emocji i niepewności sprawia, ze chcę sie tym podzielić. Rok temu, moja teściowa została sama. Jej mąż popełnił samobójstwo, gdy dowiedzial się o kolejnych długach jakie narobila. Dla mojego męża to staraszne przeżycie,ale jeśli myślicie, że miał czas na żałobę,to musze was wyprowadzić z błędu-Piekielna Mamusia nie dała mu nawet chwili na zadume,zajęta wyciaganiem jak najwiecej kasy dla siebie. W rezultacie zostawił jej prawie cały swój spadek(!) suma naprawdę imponującą-moglaby bezproblemu odkupic sobie mieszkanie, które kilka lat wcześniej przegrała w kasynie. Dalismy jej tą kasę, ze słowami, że nie chcemy jej wiecej widzieć (wykupilismy sobie wolnosc) Mąż wrócił do domu, podjął sie kolejnej pracy, by utrzymać mnie i dzieci. Nie minal nawet miesiąc (! Tak, miesiąc) gdy Piekielna Mamuska zaczęła wydzwaniać do nas z prośbą o pieniądze. Co sie stało ze spadkiem-nie wiadomo, podawala tam tysiące różnych nieprawdopodobnych wersji. Kasy-nie ma. Oczywiście nic od nas nie dostała. Kilka miesiecy później okazało się, że okradla męża na znaczną sumę, ktora mielismy odlozona na zapłatę za remont. Znalezlismy się w wielkiej czarnej i gdyby nie pomoc rodziny, zostalibysmu pewnie oskarżeni o wykorzystanie robotnikow. Jako, że to jednak matka, nie zglosilismy tego. Obiecała,że kase odda. Od tego czasu nie mielismy od niej żadnych wieści. Po kilku miesiącach odezwala się- odmieniona, zaczęła chodzić do kościoła, znalazła pracę. Chcielismy jej zaufać-to w koncu jedyna rodzina męża. Po tygodniu kontaku z nią okazało sie oczywiście, że to wszystko tylko przykrywka. Ona WYMAGA, bysmy się nią zajęli, bo ona jest stara (55 lat), tyle dla nas przecież zrobiła. I chce sie do nas przeprowadzić- mieszkamy w USA, potrzebowala by zaproszenia, by dostac wizę-oczywiscie odmowilismy. Piekielna mimo wszystko sie uparla i na czarno chce przyjechać. Mężowi juz powiedziałam, ze jak tylko sie tu zjawi to ja zglosze na policję, bez żadnych skrupułów. Czy przyjeli byscie taką matke? A może to ja jestem piekielna i bez serca?

Z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciach

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 198 (262)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…