Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70855

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Piekielne, nie piekielne, mnie rozbawiło, gdyby nerwowy stał na moim miejscu, byłoby piekielnie ;)

Łażę na siłownię. Tak jakoś od trzydziestu lat. Gorszą, lepszą, ważne by było dużo klunkrów, zaś ludzi mało, zawsze jednak typowa nora w baraku. Człowiek ma swoje przyzwyczajenia, by zmagać się z żelastwem ubieram starą bluzę, złachane spodnie i cześć.

Skuszony promocją i całodobową dostępnością, zapisałem się do sieciówki. Miejsce modne, obok biurowce, pełno fit panienek i fit młodzieńców.

Dla nadania odpowiedniego kontekstu dodam jeszcze, że jestem duży i brzydki. Znaczy - bardzo duży i bardzo brzydki. Coś jak pan Wałujew.
No dobra - nie aż tak brzydki.

Po zakończeniu wyciskania doszedłem do wniosku, iż zda się wycisnąć coś jeszcze, toteż siedzę. I cóż - cisnę... Głosy z umywalni obok:

- Ty widziałeś tego ogra?
- Noooo...
- Jak, k...a, takiego ryja mogą tu wpuszczać?
- Noooo...
- Żulernia się robi, selekcja jakaś powinna być.
- Noooo...

Czynności zakończone, wyłuskuję się z kabiny. Przed lustrami dwóch fit młodzieńców, brody jak się patrzy, żelik w trakcie nakładania, waga łączna, tak na oko, jakieś siedemdziesiąt procent mojej.

- O k...a!!!

Cóż mi było rzec:

- Nooooooo....

siłownia

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 567 (591)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…