zarchiwizowany
Skomentuj
(12)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W sobotę jechałam samochodem drogą wojewódzką - kilka kilometrów za wyjazdem z miasta, ruch spory, bo weekend. Droga w tym miejscu nie miała wyznaczonego pobocza - tylko po jednym pasie w każdą stronę. I nagle z przeciwka zauważyłam nadjeżdżającego pana - miał jaskrawożółtą, odblaskową kamizelkę (brawo!), żarówiastą zieloną czapkę (też duży plus) i jechał... na rolkach. Jezdnią. Nie środkiem, mniej więcej tak, jak jeżdżą rowerzyści. I kiedy już dotarło do mnie co zobaczyłam to do tej pory zadaję sobie pytanie: czy to jest w ogóle dozwolone?
Ocena:
-11
(23)
Komentarze