Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#7116

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kiedyś pracowałem w zakładzie pogrzebowym w niewielkim mieście więc dostawaliśmy dużo zleceń z pobliskich wsi. Pewnego dnia pojechaliśmy do małej miejscowości nieopodal gdy przyjechaliśmy na miejsce w domu była tylko żona zmarłego więc zajęliśmy się pracą ubraliśmy zmarłego, umalowaliśmy, włożyliśmy do trumny gdy już wszystko było gotowe wchodzi do pokoju wspomniana wcześniej małżonka, stanęła przy trumnie zakasała rękawy, oparła ręce na biodrach i mówi:
- Teraz mnie ch*ju spróbuj uderzyć!

zakład pogrzebowy

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 614 (900)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…