Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#71323

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Niedawno była tu historia o arabce przepuszczonej bez kontroli na lotnisku jak zaczęła robić zamieszanie. Ja też miałam nieprzyjemność bycia świadkiem puszczania wolno ciapatych.

Lotnisko na Dominikanie. Na kontroli paszportowej przed nami była grupka muslimów, tak z 15. Pomijam fakt że stanąć w kolejce nie potrafią, to jeszcze jak się okazało że jeden z nich ma nieważny paszport to otoczyli kontrolerkę kręgiem (kobietka drobna, 150cm), widać było że przestraszona. Prosiła żeby ci co mieli już paszport sprawdzony przeszli dalej a oni nic. Zawołała po pomoc, ale po jakiś 10 minutach przysłali jej faceta, drobnego, 160 cm wzrostu. Sama bałam się za nimi stać a co dopiero oni musieli czuć. W końcu puścili ich WSZYSTKICH przez bramkę, tak, nawet tego bez ważnego paszportu, mówiąc że potem się tym zajmą. Nie zajęli się. Leciał z nami do Miami.

A na koniec smaczek. Zgadnijcie kogo kontrolowali. Ciapatych? Niee, to przecież byłoby rasistowskie. Zabrali paszport mi i jeszcze jednej blondynce. I chyba chcieli ukraść bo musiałam ganiać od jednego do drugiego żeby mi powiedzieli gdzie jest mój paszport (twierdzili że będzie "dalej", czyli w samolocie?). W końcu po którejś rundce odpuścili i mi go oddali.

Btw wiecie że parasol to niebezpieczna broń?

lotnisko

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 161 (245)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…