zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ostatnio nie mogę zrozumieć mojej teściowej...
Kilka dni temu zmarł nasz znajomy. Oczywiście moja teściowa musiała nas o tym poinformować jako pierwsza. Jednak najbardziej rozbroiło mnie jej uzasadnienie przekazywanej przez nią wiadomości.
Pozwólcie, że zacytuję: "Wolę Wam od razu powiedzieć. Bo jakbyście przypadkiem trafili na Kaśkę (imię zmienione - Kaśka to córka zmarłego znajomego), to będziecie już wiedzieć. Bo wiecie jaka ona histeryczka jeszcze się przy ludziach rozbeczy..."
Przyznam, że mnie zatkało. Czy już nawet nie można rozpaczać po stracie własnego ojca? A dziewczyna dopiero w prawdziwe życie dopiero wkracza...
Kilka dni temu zmarł nasz znajomy. Oczywiście moja teściowa musiała nas o tym poinformować jako pierwsza. Jednak najbardziej rozbroiło mnie jej uzasadnienie przekazywanej przez nią wiadomości.
Pozwólcie, że zacytuję: "Wolę Wam od razu powiedzieć. Bo jakbyście przypadkiem trafili na Kaśkę (imię zmienione - Kaśka to córka zmarłego znajomego), to będziecie już wiedzieć. Bo wiecie jaka ona histeryczka jeszcze się przy ludziach rozbeczy..."
Przyznam, że mnie zatkało. Czy już nawet nie można rozpaczać po stracie własnego ojca? A dziewczyna dopiero w prawdziwe życie dopiero wkracza...
rodzina znajomi
Ocena:
-3
(23)
Komentarze