Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71533

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Rozumiem, że mołdawski narzeczony, pochodzący z biedniejszego regionu ubogiego kraju nie jest idealnym kandydatem na zięcia, zwłaszcza jeśli córka jest atrakcyjna, nieźle wykształcona i ma dobrą pracę. Rozumiem, niepokój przed zderzeniem się z inną mentalnością i kulturą, obawy, że rodzina w którą córka wchodzi to typowi przedstawiciele "homo sovieticus", czy nawet komentarzami w stylu: "co to, żaden Polak jej nie chciał?" Również za mało rozsądny uważam, pomysł, aby młodzi po ślubie zamieszkali w Mołdawii przez dwa lata zanim pan młody nie nauczy się polskiego w stopniu komunikatywnym i załatwi kilka spraw.

Jednak bojkot ślubu z wyżej wymienionych powodów przez rodziców i połowę rodziny panny młodej oraz ich nieobecność w najważniejszym dla niej dniu, to czyste sk....stwo. Mimo wielkich starań, to była jedna ze smutniejszych uroczystości na jakiej byłam.

miłość i inna cholera

Skomentuj (59) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 234 (354)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…