Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71550

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mieszkam w UK. Pracowałam przez pewną firmę, która zawsze określa się jako ta najlepsza.

Pracę zaczęłam na początku stycznia. Praca OK, ludzie pomocni. Schody zaczęły się, kiedy przyszło do wypłaty. Siedziba firmy jest położona w bardzo odległym miejscu od mojego miasta, więc wszystkie papiery załatwiane były przez maile. Coś im się nie zgadzało, więc trzeba dosłać kolejne papiery, i wypłata miała być w przyszłym tygodniu... No OK, jakoś dam radę. Za tydzień sytuacja się powtarza, i tak w kółko. Z pracy zrezygnowałam, bo pracować za darmo nie będę. Codzienna wymiana maili i rozmów telefonicznych o moje zarobione pieniądze kończyły się:

1. Nie ma jakichś papierów
2. Pieniądze będą w przyszłym tygodniu.

Nerwy już niemałe, szukam prawnika i jakichś instytucji, które pomogą mi odzyskać zarobione pieniądze, bo nie odpuszczę. W zeszłym tygodniu dostaję maila z zapytaniem, czy dostałam zaległą wypłatę. Sprawdzam konto i nie ma. Pani wielce zdziwiona, obiecuje zapytać dział wypłat dlaczego i dać mi znać. Po 6 godzinach, dopiero po moim mailu, łaskawie odpisała, że zapomnieli mi wypłacić i pieniądze będą w tym tygodniu. Na pytanie o to w jaki dzień i dlaczego odwlekają całą sprawę (istnieje taki system, że w ciągu 2h pieniądze byłyby na moim koncie) zero odpowiedzi. Jakoś nie ufam im, że w tym tygodniu zapłacą, więc umawiam się do prawnika. Na całe szczęście mam od nich pisemne potwierdzenie, że tam pracowałam, które wysłali mi na potrzeby innej instytucji..

praca

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 150 (170)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…