Jestem kontrolerem biletów.
Ostatniej niedzieli podczas kontroli biletów w tramwaju zostałem przez pasażerkę nazwany bezbożnikiem i antychrystem. Że powinienem iść do kościoła oraz spędzić czas z rodziną.
Bóg się na mnie zemści i pójdę za to do piekła, bo gnębienie ludzi w niedzielę to ciężki grzech.
Powiedziała mi to 64-letnia pasażerka w moherowym berecie.
Jechała bez biletu.
Obok niej na siedzeniu siedziały zmęczone torby z hipermarketu, obok którego przejeżdżał tramwaj.
Ostatniej niedzieli podczas kontroli biletów w tramwaju zostałem przez pasażerkę nazwany bezbożnikiem i antychrystem. Że powinienem iść do kościoła oraz spędzić czas z rodziną.
Bóg się na mnie zemści i pójdę za to do piekła, bo gnębienie ludzi w niedzielę to ciężki grzech.
Powiedziała mi to 64-letnia pasażerka w moherowym berecie.
Jechała bez biletu.
Obok niej na siedzeniu siedziały zmęczone torby z hipermarketu, obok którego przejeżdżał tramwaj.
komunikacja_miejska
Ocena:
245
(281)
Komentarze