Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#72025

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak do zaniedbujemy zwierzęta

Kilka lat temu zmarł mój dziadek , przyjechał wujek z rodziną z drugiego końca Polski , wszystko odbyło się ok , rodzina kilka dni spędził u nas.
Wyjechali w niedziele rano , mieli dać znać jak dojadą na miejsce. 2 godziny po wyjeździe na podwórko wkracza 2 policjantów. Oczywiście myśli najgorsze , że wypadek , że coś złego się stało. Otóż nie , ktoś poinformował policjantów , że mamy zaniedbane psy i koty. Psów wtedy było 3 i 2 koty. Dodam że mieszkamy na wsi i jest duże zagrodzone podwórko i odpowiednie oznaczenia"ostrożnie groźny pies" oczywiście buda też jest ale żaden pis nie chce tam siedzieć.
Mili policjanci wytłumaczyli co i jak , że nie karminy chcieli się rozejrzeć i to co ujrzeli:
1. 1 mały czarny kundelek śpi na łóżku pod kocykiem
2.2 duża żółta zadowolona razem z nimi sprawdza
3. 3 średni czarny grzeje się w słońcu
4. kot 1 gdzieś sobie poszedł , kot 2 obserwuje z balkonu.
Miska na dworze z psim jedzeniem stoi nie ruszona(tata sam gotuje jedzenie dla psów) , 20kg worek psiej karmy stoi , worek kociej karmy stoi. Zainteresowanych jedzeniem 0.

Jedynie co zobaczyli to 3 zadbane psy i 1 obserwatora. Przeprosili za najście.

Każdy sąsiad i ktoś kto zna naszą rodzinę wie , że u nas zwierzęta maja lepiej niż nie jeden człowiek , są częścią naszej rodziny.

policja

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (25)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…