Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#72095

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Będzie drogeryjnie- kąpielowo

Przed sekundą wyszłam z wanny i dalej zastanawiam się nad tym co tam się przed chwilą wydarzyło. Albo raczej w Hebe tuż przed tym jak kupiłam szampon do włosów, którego przed chwilą używałam. Szampon jak szampon, używam tego samego od lat, cena: 10-15 zł, różnie to bywa.

Nalewałam go sobie na rękę, ale coś mi nie grało. Odkręciłam butelkę i poczułam się jak w dniu świra. W środku znajdowało się mniej więcej 2/3 ilości płynu, w stosunku do tego co powinno tam być. Fakt, że sobie nie szczędzę (mam długie i bardzo gęste włosy), ale nie mam też aż tak pojemnej dłoni. Hipotez mniej lub bardziej sensownych mam kilka:
1) Maszyna rozlewająca złapała focha i zemściła się na całej partii (lub tylko na jednej butelce).
2) Powstała nowa moda na sprytne oszczędzanie, teraz co bardziej przedsiębiorcze panie biorą hurtowo nie tylko próbki drogich kremów i podkładów, ale poszerzają asortyment. (Ego mi rośnie, bo jak widać używam marki luksusowej, pożądanej i wartej takich kombinacji).
3) Jedna z pracownic drogerii kiepsko zarabia i postanowiła podratować domowy budżet.
4) Sąsiedzi dorobili sobie klucz i w nocy przychodzą się kąpać. (Chwilowo mieszkam sama, nie miałam też żadnych gości).

Cokolwiek z tego może być prawdą, ale nie musi. Jeśli ktoś zna jakieś inne wyjaśnienie, chętnie poczytam poniżej. Chyba przerzucę się na coś w przezroczystej butelce.

drogeria

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -8 (30)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…