Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72147

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem kobietą, mam 21 lat i nie mogę decydować o sobie.
Dlaczego?

Problem jest taki, że nie chcę mieć dzieci.
Ja w tym wieku nie mogę NIE CHCIEĆ. Bo mi się odwidzi, bo mi się zmieni, bo mi się zachce, bo do tego nie dojrzałam. Ciekawe jest to, że jak zapytasz 18-latki, czy chce mieć dzieci i odpowie twierdząco, to ludzie zapytają ile, czy wolałaby synka czy córkę. Gdy ta sama 18-latka odpowie, że nie, to usłyszy, że jeszcze jej się zmieni.

Ja, mimo swojego wieku przez wielu ginekologów jestem traktowana jak dzieciak, bo oni wiedzą lepiej.
Biorę tabletki antykoncepcyjne 6 lat, na początku współżycia (4 lata temu) dodatkowo zabezpieczałam się prezerwatywą. Szybko okazało się, że mam uczulenie na lateks, więc gumki tylko nielateksowe, a ich cena wcale nie jest niska (12 zł za 3 sztuki).

Zrezygnowałam z nich, nadal biorąc tabletki. Aż do czasu, gdy zaczęłam odczuwać bóle, zarówno w okolicy serca, jak i takie jakby "hamowanie" krwi w konkretnym miejscu. Po 2-3 miesiącach poszłam do lekarza, okazało się, że może to być początek zakrzepicy. Decyzja prosta - muszę zrezygnować z hormonów przynajmniej na jakiś czas, jeśli nie na zawsze.

Plastry antykoncepcyjne odpadają, a na krążek wewnątrzmaciczny lub kilka opakowań prezerwatyw nielateksowych mnie po prostu nie stać (za tabletki płaciłam 25 zł miesięcznie).

Dużo rozmawiałam z moim partnerem, który tak jak ja dzieci nie chce. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że najpierw zakładam spiralę, i jeśli w ciągu 5 lat moja postawa wobec macierzyństwa nie ulegnie zmianie, to wyjeżdżam za granicę dokonać zabiegu sterylizacji.
Nie jestem fanką wiedzy z internetu, a przynajmniej nie na tak ważny temat, więc poczytałam, poczytałam, spisałam swoje pytania, i poszłam do ginekologa.

Niestety, nie dowiedziałam się na temat spirali nic konkretnego, ponieważ "jestem za młoda". Jestem za młoda by decydować o sobie. Nie założy spirali, ponieważ nie rodziłam. Mówię facetowi, że są przecież specjalne spirale dla nieródek. Nie, on nie założy. Poza tym, ja mu jeszcze podziękuję, bo przy spirali mogą być problemy z zajściem w ciążę. Na nic moje tłumaczenia, że nie planuję dzieci. Nie założy. Próbuję więc ostatecznej broni - po tylu latach zażywania tabletek mam poważne bóle, które lekarz określił jako początek zakrzepicy. Lekarz się zadumał, pomyślał, podrapał się po głowie i powiedział:
- A może niech partner się w pani nie spuszcza?

Widzę, że zabieg czeka mnie szybciej niż myślałam.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (146) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 259 (427)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…