Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72625

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miałam dziś wątpliwą przyjemność zaprowadzenia mojego młodszego brata na urodziny jego, jak się później okazało, piekielnej koleżanki z klasy (8 lat).

Kilka dni wcześniej od mamy Małej Piekielnej dowiedzieliśmy się, że solenizantka bardzo lubi rysować, tak więc jako prezent kupiliśmy dwie książki pokazujące jak rysować postacie komiksowe.

Mój młodszy brat już od kilku dni nie mógł się doczekać imprezy. Był bardzo podekscytowany. Na miejscu szybko znaleźliśmy solenizantkę, brat złożył życzenia, wręczył prezent. Następnie poszliśmy do szatni. Po chwili podbiegł do nas jeden z zaproszonych chłopców krzycząc: ,,A Mała Piekielna powiedziała, że dałeś jej gówno!".

Widziałam jak w oczach mojego brata gaśnie cała radość, widziałam jak momentalnie całe szczęście znikło, a pojawił się smutek i wstyd.

I szczerze mówiąc to z przyjemnością byłabym piekielną bohaterką tej historii i pokazała Małej Piekielnej co znaczy dobre wychowanie i szacunek do drugiego człowieka. Ledwo się powstrzymałam.

Rodzicom Małej Piekielnej szczerze współczuję takiego dziecka i mam nadzieję, że w przyszłości bardziej się postarają ją wychowując.

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 191 (247)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…