Parę słów o ruchu drogowym w godzinach szczytu.
Mieszkam w niewielkim mieście, przez które przebiega ruchliwa ulica na szlaku Piła-Berlin. W okolicy godziny 14:30 miasto zamienia się w mini metropolię, bo osoby wychodzące i wyjeżdżające, samochodem lub autobusem z okolicznego zakładu pracy, próbują dogadać się z tirami jadącymi do Berlina i ruchem ze szkół. Historia właśnie à propos szkoły umiejscowionej przy tej właśnie ulicy.
Pamiętam, że gdy ja do niej uczęszczałam zawsze były różne incydenty związane z ruchem drogowym.
Musiałam odebrać z tej właśnie szkoły kuzynkę pierwszoklasistkę.
Przechodzę z nią przez tą ulicę prawiąc jej o bezpieczeństwie, gdy zza auta, które zatrzymało się żeby nas przepuścić, wyprzedzając wyjeżdża drugim pasem samochód przejeżdżając nam przed nosem, a my stoimy na środku ulicy oglądając się po ludziach i ich szczękoopadzie.
Mieszkam w niewielkim mieście, przez które przebiega ruchliwa ulica na szlaku Piła-Berlin. W okolicy godziny 14:30 miasto zamienia się w mini metropolię, bo osoby wychodzące i wyjeżdżające, samochodem lub autobusem z okolicznego zakładu pracy, próbują dogadać się z tirami jadącymi do Berlina i ruchem ze szkół. Historia właśnie à propos szkoły umiejscowionej przy tej właśnie ulicy.
Pamiętam, że gdy ja do niej uczęszczałam zawsze były różne incydenty związane z ruchem drogowym.
Musiałam odebrać z tej właśnie szkoły kuzynkę pierwszoklasistkę.
Przechodzę z nią przez tą ulicę prawiąc jej o bezpieczeństwie, gdy zza auta, które zatrzymało się żeby nas przepuścić, wyprzedzając wyjeżdża drugim pasem samochód przejeżdżając nam przed nosem, a my stoimy na środku ulicy oglądając się po ludziach i ich szczękoopadzie.
ruch_drogowy
Ocena:
184
(214)
Komentarze